MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

horst1969

[link widoczny dla zalogowanych]

cyt:"
~bebe : Co za bezsensowne badanie! Powinni zadać pytanie czy respondenci oczekiwaliby przestrzegania przez banki zapisów w umowach, bo do tego tak naprawdę sprowadza się rzekoma "pomoc" banków. Kosztami swojej pazerności i oszustw to banki chcą obciążyć całe społeczeństwo (propozycja ZBP z 5 marca br.) a nie kredytobiorcy i nie KNF!!! Wartość badania jest warta zero. Firma Alterum, która je zleciła, jest zakładem własnym Warszawskiego Instytutu Bankowości a w jej radzie programowej jest m.in.: BAŃKA, PIETRASZKIEWICZ z ZBP oraz kilku prezesów banków. Nie jest to badanie obiektywne a mające znowu siać zamęt i nieporozumienia wśród ludzi. A banki i tak wyjdą na swoje kosztem wszystkich swoich klientów. Właśnie kolejno podnoszą cenniki usług (i zaczęto to robić jeszcze przed 15 stycznia). A może pochwalą się ile zarobkami prezesów banków w Polsce? "

Ja nie oczekuję finansowej pomocy od Państwa, którą przerzuci ją na resztę społeczeństwa, tylko pomocy prawnej w celu przestrzegania zapisów umownych i obrony mnie, Kowalskiego, przed monopolistyznymi korporacjami, za którymi stoją najlepsze kancelarie prawne.

Ale najlepiej zrobić zmanipulowane badanie, zasiać zamęt, skonfliktować ludzi, a big corporation niech dalej finansuja nasze posadki. Amen.

Ozi · Wysłany: Czw 10:30, 26 Mar 2015 Temat postu:

Amen.

staszek · Wysłany: Czw 11:02, 26 Mar 2015 Temat postu:

A ja czekam na badanie wśród "frankowiczów" z pytaniem.
Dlaczego nie przewalutowywali kredytu na złotówki gdy frank był tani.
Czyżby dlatego, że im się wtedy opłacało mieć we frankach i śmiali się z frajerów złotówkowych?
Przytoczę tylko dwie stare zasady:
1. Bierz kredyt w walucie w której zarabiasz.
2. Bank to nie instytucja charytatywna - działa z chęci zysku.

Każdy, kto brał kredyt w innej walucie niż w tej w której zarabiał spekulował, czyli był spekulantem. Dzisiaj, każde badanie będzie przez jedną czy drugą stronę uważane za manipulację. Jak dla mnie, nie powinno być JAKIEJKOLWIEK pomocy dla spekulantów, nawet prawnej. Takie mam zdanie.

jarek · Wysłany: Sob 10:07, 28 Mar 2015 Temat postu:

Czyli
jeśli oszust przyjdzie do ciebie
i naobiecuje złote góry ,
a ty (lub ktokolwiek)
uwierzysz mu bo chcesz z żoną dom wybudować,
(schronienie dla swych dzieci)
a nie okraść kogoś lub wyłudzić coś...

i w dobrej wierze wchodzisz w interes
który medialnie podbudowany w reklamach
i wiadomościach publicznych

to nie powinieneś się czuć oszukany
ale powinieneś stać się współwinnym procederu?

TAK?

no co za mentalność?
[...] -end.

Okropność!

staszek · Wysłany: Sob 10:20, 28 Mar 2015 Temat postu:

Spekulant zawsze będzie spekulantem. Chciał być większym cwaniakiem to teraz ma za swoje. Każdy kto brał kredyt dokładnie wiedział, że płaci mniej niż za kredyt w złotówkach. Mało tego, często też wiedział, że w złotówkach to nie ma zdolności kredytowej. Czyli co? Ja teraz mam ponosić koszty czyjejś pazerności lub głupoty?
Odpowiem jeszcze raz - nie powinno być JAKIEJKOLWIEK pomocy dla spekulantów, nawet prawnej. Takie mam zdanie.
Kończę to tłumaczenie bo temat jest nieco odmienny.

jarek · Wysłany: Sob 10:25, 28 Mar 2015 Temat postu:

W większości frankowicze, to zwykli konsumenci
pracujący jak każdy inny człowiek
i jeśli ktoś dał im szansę taniego i łatwego kredytu
(PROPAGOWANEGO W MEDIACH - MANIPULACJA!)
to nie jest odpowiedzialny za proceder!

odpowiedzialnymi są ci którzy uruchomili taka maszynę
nie ty oczywiście jako obywatel...

i ci co uruchomili taka machinę i na tym zarabiają ,
powinni stanąć przed odpowiednią komisja (sadem)
powinni zostać osądzeni, ukarani, pozbawieni majątków,
i powinni pracować do końca życia w kopalni lub kamieniołomach.

tak wygląda normalność !
rozumiesz?

staszek · Wysłany: Sob 11:52, 28 Mar 2015 Temat postu:

Powtórzę po raz kolejny dla zrozumienia.
KAŻDY frankowicz wiedział, że płaci MNIEJ
od złotówkowego frajera - tak uważali.
Dopóki im się to opłacało, to nikt nie brał pod
ochronę tych biednych "złotówkowców" którzy cały czas byli w plecy.

Oczywiście, KAŻDY "frankowicz" wiedział,
że jego rata zależy od ZMIENNEGO kursu.
KAŻDY frankowicz miał świadomość, że utrzymywany
jest sztuczny kurs frank-euro. To był czas na podejmowanie decyzji.

Dzisiaj to lament, bo SPEKULANCI nie zarobili tyle ile by chcieli,
mało tego dostali za SPEKULACJĘ po d...pie
To, że wmawia się Obywatelom tego Wolnego
Niepodległego Kraju - POLSKI, że "frankowicze" to biedni
i pokrzywdzenie przez los (nawet ci co pobudowali chałupy po 400 m2)
jest niczym innym jak MANIPULACJĄ.

[...] -end.

Modlę się i wybaczam.
Amen.

Endorfina · Wysłany: Sob 12:12, 28 Mar 2015 Temat postu:

Ozi · Wysłany: Sob 12:18, 28 Mar 2015 Temat postu:

Definiowanie innej zdolności kredytowej przez banki dla kredytów we frankach niż dla kredytów w złotówkach jest oszustwem banków. Nie wspominając o tym, że tak na prawdę banki wcale nie pożyczały franków a zasady spreadów nie były jasne dla wielu ludzi którzy brali kredyty.
Dodatkowo, tych którzy mieli większą świadomość ryzyka, przedstawiciele banków wprowadzali w błąd przekonując, że ryzyko jest małe a kurs złotego będzie się umacniał w dłuższym terminie.

W tym czasie, instytucje które są opłacane z naszych pieniędzy i które miały nas chronić przed takimi praktykami były bezczynne.

Trzeba też zauważyć, że dzięki temu iż wiele osób podjęło to ryzyko (bardziej lub mniej świadomie), mieliśmy bum na rynku nieruchomości. Wielu zarobiło sprzedając działki za niebotyczne sumy a budowlańcy mieli dużo pracy. Większość nowo wybudowanych nieruchomości było finansowanych z kredytów frankowych.

Politycy PO przedstawiają takie argumenty jak Staszek, bo nie chcą się przyznać do odpowiedzialności za bezczynność instytucji państwowych. Z jakiegoś powodu nie chcą również wywierać nacisku na banki i nie stać ich na takie działania jak te na Węgrzech czy Chorwacji (nie będę rozstrzygał czy mądre czy nie). Proszę się zastanowić kto tu manipuluje i dlaczego.

... i proszę, nie nazywajmy siebie nawzajem cwaniakami i frajerami. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.

staszek · Wysłany: Sob 12:53, 28 Mar 2015 Temat postu:

Ozi · Wysłany: Sob 13:08, 28 Mar 2015 Temat postu:

jarek · Wysłany: Sob 13:33, 28 Mar 2015 Temat postu:

jak bardzo ciężko zgłębić zakamarki jaźni
kogoś kto bez przerwy pisze o czymś
czego inni nie używają jako argumentu...

kto pisze o przerzuceniu odpowiedzialności
na społeczeństwo, lub innych kredytobiorców?

no przecież to jest jakaś paranoja...

jeszcze raz powtórzę:

ktoś kto uruchomił taką machinę
powinien być osądzony, pozbawiony, mienia,
oraz osadzony w obozie pracy ,
lub rozstrzelany ...
bo przyczynił się do zbrodni...

jeśli ktos namawia do przestępstwa
to jest mniej winny czy bardziej winny
od wykonawcy przestępstwa?

podżeganie do zbrodni jest okrutniejsze
od samej zbrodni...
nie zrozumie tego ktoś, kto jest w matni systemu
tak to wygląda ... niestety.

Endorfina · Wysłany: Sob 15:27, 28 Mar 2015 Temat postu:

Ozi · Wysłany: Sob 15:31, 28 Mar 2015 Temat postu:

Gość · Wysłany: Sob 16:44, 28 Mar 2015 Temat postu:

- i znowu się ze staszkiem zgdzam w 100% Very Happy

Mam kilka kredytów i wszystkie w PLN - i pierwszy z nich wziąłęm w 03-2006 właśnie dlatego, że zarabiałem z pln to będę płacił w pln - bo chciałem mieć święty spokój Very Happy

Ozi - wziąłem na budowę domu w pln czyli nie tylko frankowicze napędzali budownictwo - nie przesadzaj - chyba więcej było normalnie myślących co brali w pln niż tych frankowiczów - ale może się mylę Very Happy

.

Jaki kurde oszustwa ? - każdy kto brał kredyt we frankach miał zielony dowód i mógł po przeczytaniu umowy w domu na spokojnie skonsultować się z ciotką matką i stryjkiem ciotecznym czy kuzynką i mógł w określonym czasie odstąpić.

Ale zaślepienie niską ratą, a już najważniejsze aby móc pokazać jakim to się jest cwaniakiem przed sąsiadem (pln'owcem) powodowało takie podniecenie, że ludzie durnieli w oczach - i sorry - TAKI MAMY KLIMAT Very Happy

A zwalać odpowiedzialność za swoją głupotę na rząd czy Prezydenta - to obłęd !

Ozi - każda reklama ma na celu wyciągnięcie z Twojej kieszeni kasy - Very Happy

nie oszukuj się - czy to bank, czy nissan, czy kaszka dla niemowlęcia. Reklama ma na celu abyś wydał kasę. Nie ma reklamy, która Ci da kaskę Very Happy

i nie wiń aktorów - to ich praca - a My musimy mieć swój rozum.

Cholera - co tu daleko sięgać - a czy kupując nowy samochód w salonie wiesz ile stracisz po roku ? to jest spekulacja ? oszustwo ? ale kupujemy i tracimy bo tak chcemy Very Happy

Wiesz - ja mam wiele telefonów z ofertami - i zawsze na początku ja zadaję pytanie - czy Pan/Pani chce mi dać pieniądze czy ja mam dać ? (i mam w d... co chcą mi proponować) - i tak się kończy szybko ta rozmowa Very Happy