MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Jerzyk

Co sądzicie o coraz większej ilości fotoradarów w mieście ?
Czy przyczyniają sie one do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach ?
Czy może służą do łatania dziury budżetowej w kasie miasta ?

poniżej link do krótkiego artykułu wraz z oświadczeniem jednego z lokalnych ugrupowań
[link widoczny dla zalogowanych]

idea2000

Niestety to tylko służy do łatania dziury budżetowej miasta
2 miliardy zadłużenia
w tym 500 mln kredytu+ odsetki na stadion
Budowa stadionu nie rozliczona
Kasa miejska Wrocławia świeci pustkami i każdy dodatkowy wpływ z fotoradarów czy nie prawidłowego parkowania jest dla miasta ważny.
Mówienie o poprawie bezpieczeństwa na drodze jest tylko zasłoną dymną

Jerzyk

Również się skłaniam do takiej interpretacji.
Od kilku miesięcy słyszę od wielu znajomych jak skrupulatnie straż miejska i policja, zaczęła tropić i karać różnego rodzaju przewinienia kierowców, czy to chodzi o parkowanie, przekraczanie prędkości, czy brak zapalonych świateł. W maju słyszałem w radio wypowiedź przedstawiciela miasta, że nawet zabrakło druków do wypisywania mandatów i w tej chwili służby czekają na dostawe nowych bloczków, co redaktor od razu bystrze skwitował, że słuchajcie, to znaczy, że przez kilka dni możemy nie przestrzegać przepisów Smile

Słyszałem o sytuacjach, że nawet na jakiś pobocznych "dzikich" parkingach bynajmniej nie w centrum miasta, zaczęli sie pojawiać strażnicy miejscy i zaczęli wlepiać mandaty za nieprawidłowe parkowanie, a wcześniej nigdy nikt ich tam nie widział.

A poza tym pamiętam jak jeszcze dobrych pare lat temu, fotoradary na wrocławskich ulicach były rzadkością, a teraz jest ich coraz więcej.
Więc rzeczywiście musi być coś na rzeczy z tym łataniem dziury w kasie miasta.

Słyszałem z nieoficjalnego źródła z urzędu miasta, że została wydana ustna dyspozycja do takich służb jak straż miejska...policja, żeby bezwzględnie i skrupulatnie karać kierowców, dopuszczających się nawet najdrobniejszych wykroczeń.

ps.mała uwaga - żeby mojej wypowiedzi nie odbierać, jako przyzwolenie do łamania przepisów Wink

Endorfina

na skrzyżowaniu przy poczcie w Leśnicy na przykład pewnego pięknego wieczora panowie sprawdzali, czy ilość metrów od skrzyżowania do pierwszego zaparkowanego (prawidłowo, nie, żeby na zakazie) samochodu była przepisowa!
Jedna kobieta-kamikadze nie wytrzymała presji i wyszła z kolejki, żeby z panami porozmawiać (stała, bidulka, nieszczęśliwie na chodniku tuz pod znakiem zakazu Wink ), co zreszta niewiele jej pomogło, widac nie była w typie pana na służbie, bo mandat otrzymała, ale był i heros, który sie nie ugiął i z kolejki nie wyszedł! To się nazywa determinacja! I kto by pomyslał, że Poczta Polska ma większą władzę nad obywatelem, niż policja! Wink

poza tym w kwestii fotoradarów się nie wypowiadam, bo jeżdżę w takich porach, że trudno przekroczyć dopuszczalną 40, ale martwią mnie bardzo te kamery, które zostały zamontowane co dwa kroki i dosłownie wszędzie od stadionu aż do Placu 1 Maja niemalże! Miałam nadzieje, że to w trosce o moje bezpieczeństwo na czas Euro, ale coś czuję, że tak już zostanie. I to mi się juz bardzo nie podoba...

Jerzyk

nie dajcie sie oszukać
[link widoczny dla zalogowanych]