MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

jano · Wysłany: Wto 22:11, 13 Mar 2012 Temat postu:

Może teraz nieco o innej dyscyplinie Smile

Oglądaliście dzisiaj transmisję meczu (na kanale Orange Sport) Superligi tenisa stołowego Odra Roeben KGHM Metraco Miękinia - SPAR AZS Politechnika Rzeszów? Niestety nasz zespół przegrał 0-3 i z zerowym dorobkiem punktowym (same porażki) zajmuje ostatnie miejsce. Ale nie o postawie zawodników chciałem napisać, a o samej transmisji. Telewizja Orange Sport przeprowadziła transmisję na żywo, ujęcia były prezentowane z kilku kamer. Najzabawniejsze było to, że jedna z kamer umieszczona była na platformie złożonej ze zwykłych budowlanych rusztowań. Wiadomo, że w hali widowiskowo-sportowej w Miękini nie ma loży komentatorskiej, ale pomysł z rusztowaniami mnie rozbawił. I może nikt (oprócz publiczności by tego nie zauważył), gdyby nie jedno ujęcie z kamery, które wszystko zdemaskowało. Po prostu zwykle, pordzewiałe i nieco pochlapane cementem rusztowania ułożono na bodajże 3 czy 4 poziomy. Bez żadnych band i reklam osłaniających. Moim zdaniem trochę siara Smile

Jerzyk · Wysłany: Czw 11:05, 15 Mar 2012 Temat postu:

oj tam, nie jedna gmina by nam pozazdrościła takiej hali Wink

Jerzyk · Wysłany: Nie 22:43, 18 Mar 2012 Temat postu:

w końcu...i w dodatku z tyłu na zero...choć przeciwnik nie był zbyt wymagający...

askend · Wysłany: Pon 8:24, 19 Mar 2012 Temat postu:

Mieliśmy szanse na więcej goli, nie możemy popełniać takich błędów.
Tym razem się udało, wygraliśmy 3-0, ale wiemy przecież ze jeden gol decyduje o zwycięstwie.
Myślę ze powinno być 5-0

Magic

No i co Wy na to koledzy? W niedziele będzie radość?

Jerzyk

Nie będe sie bawił w proroctwa...po prostu trzeba się skoncentrować i wyszarpać zwycięstwo w Krakowie.
Nie będzie to łatwe.
Przypomne, że dokładnie 30 lat temu Wisła w ostatniej kolejce rozgrywek wygrywając z nami 1:0 we Wrocławiu odebrała nam mistrzostwo Polski na rzecz Widzewa. I po tym meczu zakończyła się przyjaźń z Wisłą na jakieś 15 lat.

Magic

Nie do końca tak było z tą przyjaźnią Jerzyk, ale mniejsza o to.

Wisła gra o pietruszkę, bez obrony, bez formy, kiedy jak nie teraz?

Z tego wszystkiego aż sam się wybiorę do Krakowa. Smile

Jerzyk

W tamtym czasie, byłem dzieciakiem, który nie interesował się jeszcze piłką ligową, chociaż Espana'82 oglądałem Smile

Także co się wtedy działo w lidze znam tylko z opowieści, ale chętnie posłucham jak to wtedy było z tą przyjaźnią z Wisłą...

edit: małe wyjaśnienie z mojej strony.
Napisałem skrótem myślowym, że po tamtym meczu skończyła się zgoda, chociaż z tego co wiem, to ona nie skończyła się nagle po tamtym meczu, ale był to początek nieporozumień, które w kilka lat później doprowadziły do formalnej kosy.

A wracając jeszcze do meczu, to wtedy Wisła też grała o nic i to jeszcze we Wrocławiu, a mimo to nie wygraliśmy, choć trzeba powiedzieć, że kulisy tamtego remisu nie miały nic wspólnego ze sportową rywalizacją Smile

. Także Magic nie byłbym taki pewny i zalecam troche pokory. Bo jak słyszę prawie wszędzie, że Śląsk na pewno wygra, bo Wisła robi wszystko żeby przegrać i kibice Wisły tak chcą, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Bardzo nie lubie dzielenia skóry na niedźwiedziu. Choć oczywiście marze o tym, żeby wygrali i też się zastanawiam czy nie pojechać do Krakowa Wink

Jerzyk

MISTRZ MISTRZ WKS

MISTRZ MISTRZ WKS

idea2000

Radość spora aby tylko za parę lat nie okazało się że znów jakiś Fryzjer mieszał w lidze

askend

Dopiero się otrząsnąłem, wygraliśmy? Wink

Magic

Warto było się wybrać do Krakowa, kto nie był niech żałuje!

Nie pozostaje nic innego jak zaprosić wszystkich na jutro (wtorek 08.05) na rynek gdzie odbędzie się mistrzowska feta!

jarek

Nie byłem nigdy zagorzałym kibicem,
ale od kiedy właśnie ta Brać Kibicowska
eksponuje Patriotyzm przez duże "P"
to pokochałem tych kolesi,
i chyba zacznę chodzić na mecze... Question

Widać teraz, że SPORT może się odrodzić,
kiedy przyświecają temu wzniosłe idee...

a nie bezczelne kalumnie rzucane
przez postUBeckie stowarzyszenia łgarzy.
produkujących 'fryzjerów' i innych latów
to musi się skończyć

wspaniałe oprawy meczy na tych wielkich bilbordach,
świadczą o jednym
NARÓD SIĘ WRESZCIE BUDZI!
I TO WŚRÓD MŁODYCH LUDZI!

kiedy ja walczyłem z "anszlusem"
Polski do UE-kołchozu,
to gromadziliśmy się w grupkach max 20-50 osobowych.
a teraz ...
serce rośnie oj rośnie,
szkoda tylko, że już nieco się wypaliłem,
no ale dobrze jest kiedy młodzież chce wrócić
do korzeni ...
chwała KIBICOM !

Jerzyk

jarek