MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

habeer

pare lat temu zaczynałem przygodę z zżyciem na wsi. Liczyłem wtedy jeszcze na uczciwość ludzi i stąd wzięło się to co się stało. niegłupi ktoś kiedyś powiedział, że człowiek uczy się na błędach. a wracając do pieców ślimaków i temu podobnych to żywotność ślimaka w warunkach suchego opału to jakies 5-6 lat. co roku można go zdemontować i ocenić stopień zużycia. jeśli na całej długości równo się wyciera i traci równomiernie na grubości to ok, ale jeśli w okolicach połowy długości kończą się zwoje, a na początku i końcu są one mało wytarte to znak, że palimy mokrym węglem i możemy spodziewać się, że zacznie się zrywanie zawleczek i niemożliwość uruchomienia podajnika.
Poznałem w końcu kilku uczciwych sprzedawców węgla i teraz z ich usług korzystam niezależnie od ceny. poprzednich na których się zawiodłem omijam łukiem szerokim i nikomu ze znajomych na pewno nie polecę. no to chyba tyle w tym temacie z mojej strony:)

Pozdrawiam