MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

michu

zdzich i co dalej? Jak by nie było to odniosłeś sromotną porażkę na tle innych kandydatów. Zastanawiałeś się nad jej przyczynami?

zdzich

Przegrana w wyborach nie jest dla mnie jakąś tragedią. Cieszę się że wystartowałem, przynajmniej przekonałem się że 12 lat działalności charytatywnej na rzecz mieszkańców nic nie znaczy.
Będę mógł teraz więcej czasu poświęcić rodzinie i przyjaciołom, więc nie ma tego złego... Smile

A co do przyczyn, to może moja "porywająca" osobowość, a może po prostu jestem złym człowiekiem, a może wartości które dla mnie są ważne, dla innych nie są.

Endorfina

staszek

Panie Zdzisławie.
Jeszcze trochę, a zmienię zdanie na Pana temat. Mam nadzieję, że nie będę musiał. Po pierwsze, to, że działa Pan charytatywnie to bardzo dobrze, tylko, że Pan w swoim wpisie twierdzi, że mieszkańcy tego nie docenili bo Pana nie wybrali na Wójta. No przepraszam bardzo, ale może doceniają, jednak uważają, że na wójta Pan ich nie przekonał. Przecież był Pan Radnym - to co, nie miał Pan poparcia. Nie zamierzam Pana pocieszać, ale czy naprawdę w tym kraju, większość tak musi podchodzić do życia. Dlaczego Pan nie popatrzy na to np. tak: Ludzie mnie nie chcą na Wójta, bo wiedzą, że nie będę działał już charytatywnie na rzecz mieszkańców. Cztery lata szybko miną, a to co Pan zdobył w tych wyborach to coś czego nigdzie nie można kupić czy wyuczyć - to się nazywa doświadczenie. Moim zdaniem, wszyscy kandydaci na wójta za wyjątkiem JMG przespali te wybory i to bez wyjątku i już w innym miejscu trochę pisałem. Najłatwiej zbijać kapitał na czymś bardzo medialnym, np. szkoła w Lutyni stąd takie a nie inne poparcie jednego z Kandydatów. Innym dobrym przykładem jest Rany z Miękini Pochwała - nie udawało się wcześniej, więc podpiął się pod stowarzyszenie starające się zablokować powstanie sortowni. Trzeba było szukać poparcia wśród takich stowarzyszeń a wynik byłby zgoła odmienny. Ja dziękuję wszystkim bez wyjątku bo przynajmniej było między kim wybierać. Powodzenia.

Teodoreczka

Zdzichu, jeśli liczyłeś, że większość w gminie czy nawet w Mrozowie doceni Twoją działalność społeczną to się ogromnie myliłeś. Masz chyba krótką pamięć, ale jeśli tak to zapytaj byłą prezes, jak to ludzie potrafili gadać. Co z tego że się narobisz, ale jak kupisz samochód czy postawisz ogrodzenie to skąd ... dorobiłeś się na przedszkolu. I co powiesisz na sobie tabliczkę, że nie wziąłeś\aś nawet 1 grosza z działalności przedszkola czy innej... ale jeszcze swoje pieniądze w to włożyłeś.
Ostatnia nowinka plotkarska jest dobijająca. Podobno "szkoła w Mrozowie została zamknięta przez Marczaka i Kozyrę". Są tacy, którzy tak postrzegają rzeczywistość. Nie wiem czy Crying or Very sad

czy

czy

Ale doceń to, że są osoby, które doceniły Twoją pracę i głosowały na Ciebie. Mam nadzieję, że będziesz potrafił jak emocje opadną.

Działalnością charytatywną - bezinteresowną - tak mnie nauczono w KK -nazywamy taką, przy której nie oczekujesz korzyści materialnych jak również innych: podziw, aprobata, uznanie, prestiż, funkcje, itp.
W KK to służba. Ja tak rozumiem moją działalność i ja mam dzięki temu prościej, bo służę Bogu służąc ludziom. Ludzie są niedoskonali ale Bóg jest wart nawet tego rozczarowania, goryczy niedocenienia czy "porażki".
Daje w cudzysłów, bo może właśnie ta porażka jest dobrem dla człowieka.
W takich momentach zadziwia mnie ks. Blachnicki, który w sytuacjach, kiedy mu wszystko nad czym pracował, tworzył komuniści niszczyli czy zabierali, pozostawiając jego i jego współpracowników z niczym (nawet byli wyrzuceni na bruk), on zachęcał do modlitwy dziękczynnej za to co się stało, gdyż to znaczyło, że Bóg przygotował coś znacznie większego. Patrząc na swoją działalność w kategoriach wiary jest łatwiej.

Staszek pisze o podpięciu się pod stowarzyszenie. Stowarzyszenie "Nasza Miękinia" wydało oświadczenie:
[link widoczny dla zalogowanych]
I mają słuszność, gdyż potem działalność czy stanowisko radnego odbierane jest jako stowarzyszenia. Niestety wójt stowarzyszenie traktuje jak partię polityczną,której reprezentantem jest radny. I jeśli radny nie jest uległy jak np. Zdzichu, wtedy obrywa stowarzyszenie i jego członkowie.
Oczywiście kandydaci wykorzystali hasło w nazwie KW kojarzone z działalnością stowarzyszenia.

Polecam artykuł dla katolików, tych którzy wygrali i nie wygrali:
[link widoczny dla zalogowanych]

staszek

Teodoreczko.
Ale się uśmiałem. Naprawdę nie wiedziałem o oświadczeniu stowarzyszenia. Żona wywaliła już ulotkę Radnego Pochwały. Jeśli ktoś ma, to warto zrobić skan i wrzucić na forum. Nie pamiętam wszystkiego, ale zdjęcie na tle baneru reklamowego stowarzyszenia rzeczywiście świadczy o tym co piszą, normalnie dobre.

Endorfina

a no właśnie.... Confused