MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Teodoreczka

Zgłaszam się do odpowiedzi Smile

.
Uważam, że pomysł jest słuszny. Trzeba by było kontrolować pracę radnych i dokonywać weryfikacji ich działań, aby w ten sposób mobilizować radnych do większego zaangażowania i podnieść jakość pracy Rady Gminy.
Tylko nie wypowiadałam się, gdyż ja od razu myślę jak to zrealizować. I tu widzę problem...
Jednym ze wskaźników aktywności byłaby statystyka ilości zabierania głosu w dyskusji przez radnych (najprostsze do realizacji) , jakiego typu uchwały popierali, ile propozycji sami złożyli,... opracować jakie wskaźniki byłyby miarą dobrej/złej pracy radnego.

A do tego muszą się znaleźć chętni, którzy poświęcą trochę czasu...

Po stworzeniu pewnej bazy danych przed kolejnymi wyborami można przygotować ulotki informujące o aktywności kandydujących na kolejną kadencję radnych.

Endorfina

Teodoreczka

Próbować trzeba, jak będziemy z góry zakładać, że nie ma szans na zmianę, czy to świadomości ludzi, czy ich bierności, to skazujemy się na porażkę. Natomiast wierzę, że "kropla drąży skałę". Jak nie za 3 lata to za 7 jak nie za 7 to... może się uda.

Laughing

Jerzyk

Trafiłaś Teodoreczka w sedno sprawy. Właśnie w tą stronę chciałbym, żeby ta rubryka szła. Oczywiście to była na razie moja luźna, początkowa propozycja, która wymaga doprecyzowania i podrzucenia swoich pomysłów przez innych forumowiczów jak i samych radnych - tak jak Ty to zrobiłaś. Ale chciałem zobaczyć czy jest w ogóle zainteresowanie stworzeniem takiego "miejsca".
Ja zdaje sobie sprawę, że to nie będzie na początku łatwe, że niektórzy radni będą oporni, bo doskonale wiedzą jak są aktywni Wink

, a i wielu mieszkańców będzie podchodziło do tego sceptycznie (co już widać po wypowiedziach), ale tak jak mówisz - kropla drąży skałę.
Niech na początku będzie to tylko 3-4 radnych, ale z czasem może wieść gminna się rozniesie, że jest takie miejsce na forum, może radni w przerwach swoich posiedzeń będą o tej rubryce rozmawiać Wink

że jest takie miejsce i trzeba tam zaglądać i być aktywnym. A poza tym myślę, że można by bezpośrednio dotrzeć do tych radnych, którzy nie dołączą do nas i porozmawiać z nimi i spróbować przekonać, że jest to miejsce, gdzie nikt nie gryzie Wink

, a może to być z korzyścią dla obydwu stron. Bo mieszkańcy dowiedzą się o działalności radnego, a radny będzie mógł szukać poparcia do swoich działań. A jeśli któryś radny będzie tak oporny, że nie będzie tu w ogóle zaglądał i wypowiadał się, to będzie to widoczne we wskaźnikach, które zaproponowałaś. I czy to poprzez jakieś ulotki czy to w jakiś inny sposób przed wyborami, będziemy informować mieszkańców-wyborców o dokonaniach naszych radnych. Jestem przekonany, że łatwiej wtedy będzie nowemu kandydatowi dostać się do rady i pokonać w głosowaniu "starego" nieaktywnego radnego. I może w końcu nasza gminna rada będzie złożona z radnych z otwartą głową, wspierających lokalną inicjatywę i nie obawiających się zabrać głosu w opozycji do wójta, z obawy żeby mu się nie narazić.
Co do znalezienia osób, które by musiały poświęcić na to trochę czasu, to ja chętnie poświęcę na to czas. Jako, że matematyka to dla mnie królowa nauk Wink

, jestem w stanie przygotować założenia takich wskaźników i później je sukcesywnie obliczać i podawać do publicznej wiadomości np. raz na kwartał czy raz na pół roku.
A co do wójta, to oczywiście nie mam żadnych złudzeń, że się tu pojawi. Ale i bez niego myślę, że będzie to miejsce, które przyczyni się do poprawy jakości pracy rady gminy.

Endorfina

przecież nie mówię, że nie należy próbować !
myślę tylko, że nakład pracy może być w tym przypadku niewspółmierny do efektów

>>mobilizować radnych do większego zaangażowania i podnieść jakość pracy Rady Gminy<<
dzięki relacjom z sesji juz są prawie 'na widelcu', kto tylko ma życzenie - ogląda i wie czego po którym sie spodziewać. Pytanie: czy to w jakiś sposób ich mobilizuje?

Drodzy radni, tu obecni - może jako najlepiej zorientowani w temacie podpowiecie społeczeństwu, w jaki sposób chcielibyście być mobilizowani i co by Was motywowało?
Skuteczniej będzie posługiwać się kijem, czy marchewką?

Poza tym my - społeczeństwo nie możemy zbyt rościć od radnych, bo już i tak, nie obrażając nikogo, nikt o zdrowych zmysłach o tą funkcję się nie stara, a co będzie, jeżeli jeszcze zaczniemy czegoś wymagać? Wink

zdzich

Tzn iż muszę przebadać swoją łepetynę, a wyniki podać do publicznej wiadomości??

jarek

master

Jerzyk nie potrzebnie personalnie atakujesz jarka biorąc pod uwagę to że zapewne sam niewiele działasz.
Ty Jarek musisz przyznać , że ludzie muszą być rozgoryczeni gdy wybrańcy chcą sprzedać nieruchomość wbrew woli społeczeństwa. Nie przekonują mnie wyjaśnienia ,że to dla ich dobra ( tak już było) Ta sytuacja jest podobna do ACTA ; ludzie nie chcą , ale rząd mówi , że to dla ich dobra ( tak w skrócie)

jarek

master

ok , mnie jednak nie przekonują te argumenty ( chociaż uważam, że wszystko co można sprywatyzować powinno się sprywatyzować ale na warunkach wolnorynkowych) Chwalenie się ,że został zrobiony superbiznes w lutyni, bo 3 lata temu sprzedano nier dolmedowi za cenę wyższą niż dolmed osiągnął ze sprzedaży teraz, jest wyrazem kpiny z radnych. Każdy kto obserwuje rynek nieruchomości wie o czym mówię. Tu jest też miejsce, żeby odnieść się do twojej opinii na temat ( jak to świetnie się rozwijamy). Otóż Ty poruwnujesz obecny rozwój gminy do rozwoju za poprzednika wójta. Jest to błędne porównanie, bo wtedy byliśmy w innym miejscu, nie było środków unijnych, nie było kredytów na 130% wart nieruchomości. Więc jeśli porównujesz rozwój gminy to tylko do innego takiego podmiotu, a tu wypadamy blado.( chociażby inwestycje w kanalizacje)

Endorfina

Endorfina

a wracając do sesji:

wójt taki wrażliwy na wszelkie pomówienia i sugestie, na brak kultury i szacunku, na wychowanie czy brak wychowania, a sam imputuje naszemu Stowarzyszeniu jakieś nieczyste zagrywki. To już nie pierwszy raz!
Radni, którzy tak się obrażają w imieniu wójta i czują się poniżani - nie czują przypadkiem, że to nie jest w porządku??
Z Waszej strony stołu wszystko jest dozwolone?

Jak to wszystko zależy od punktu siedzenia....

zdzich

Wg mnie oceny powinni wystawiać ci co oglądają sesje i spotykają się z radnymi w "realu" powinno być to w formie ankiety z punktami np: aktywność na sesji 0-5 pkt, zgłaszane projekty uchwał 0-5 pkt, interpelacje, spotkania z mieszkańcami itd i każdy może po sesji dać po 1 ocenie z każdego zakresu i wychodzi ocena za całość.

Ozi

Jak dla mnie to taka ocena (z punktami, ankietami) jest za bardzo .... zformalizowana. Proponowalbym cos takiego:
1. Radny publikuje cele na rok 2012 i cala kadencje
2. Konsultuje te cele z mieszkancami
3. Realizuje cele, aktualizuje priorytety, wprowadza zmiany
4. Informuje na biezaco o postepie prac (spotkania bezposrednie, forum, ogloszenia w sklepach, etc.)
5. Informuje na biezaco o rzeczach i sprawach istotnych dla mieszkancow miejscowosci i gminy
6. Prace bedzie mozna komentowac i oceniac na biezaco.