MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

jarek

śmiechu warte!
Laughing

jesteś gotowy do rozmowy ze mną?
bo ja z tobą tak...

wiesz jak bardzo zależało mi na oklaskach tego grona wzajemnej adoracji?

mogę ci to powiedzieć bezpośrednio.
jesteś na to gotowy?

ty i twoi wirtualni oraz bezpośredni koledzy
jesteście w stanie tylko i wyłącznie konfabulować
i wypisywać mantry wzorem gebelsowskiej propagandy...

ja wam bardzo przeszkadzam tylko i wyłącznie dlatego
że mówię prawdę w oczy...
i to was boli, bo jesteście nauczeni kłamać i niszczyć innych ludzi
zwłaszcza takich których poglądy sa wam nie na rękę.

mogę stanąć z tobą do debaty publicznej
chcesz?

PS

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/wZP9pbAThH8" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/soVUYNbw06U" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/vJVgcsxsDL8" frameborder="0"></iframe>

husband

Użytkownik jarek.
Nie mam zbyt wiele czasu więc postaram się krótko.
Muszę ciebie znowu zmartwić - ty mi naprawdę nie przeszkadzasz. Rób sobie co chcesz, krzycz, rozwalaj i co tylko sobie wymyślisz, byleś nie łamał prawa. Wbiłeś sobie do głowy że potrafisz rozmawiać - jeśli zdałeś maturę i zapiszesz się gdzieś na studia to może będziesz miał okazję podyskutować ze mną. Zapraszam. Sugeruję też nauczyć się czytać ze zrozumieniem - to pomaga w dyskusji.
No i na koniec - ci co według ciebie potrafią tylko konfabulować wiele w życiu osiągnęli, przez lata ciężko pracowali i dokładali się do PKB. Dzięki nim takie społeczne "pasożyty" jak ty mogą się bezkarnie wydzierać i nic nie robić twórczego.
Mała uwaga - kultura wymaga nie odnosić się do nieobecnych na tym forum. Dobrze by było, abyś zaprzestał odnosić się do Zbezpieczyciela - on już nie może się odnosić do twoich mało wybrednych uwag.
Współczuję tobie i twojej rodzinie.

jarek

husband

Użytkownik jarek.
Pogoda troszkę popsuła mi plany więc mam chwilkę i odpiszę.
Po pierwsze się uspokój. Po drugie poproś swoją córeczkę która przecież czyta to forum i niech wskaże tobie miejsce gdzie ja zarzucam tobie łamanie prawa w mojej poprzedniej wypowiedzi. Muszę ciebie niestety po raz kolejny zmartwić. Wypowiedź "....byleś nie łamał prawa"... nie jest tożsama z "łamiesz prawo". Stwierdzenie "byleś nie łamał prawa" było poprzedzone "rób co chcesz" i tylko mając na uwadze twoje trudności z czytaniem ze zrozumieniem zaznaczyłem abyś w rozpędzie nie zrozumiał, że namawiam ciebie do łamania prawa. Myślę, że większość średnio rozgarniętych uczniów klas podstawowych odróżnia tą różnicę - prośba więc abyś i ty jeszcze raz (a jak będzie potrzeba to i wiele razy) przeczytał mój post.
W swoim życiu spotkałem wiele ludzi z różnych środowisk. Tylko zakompleksieni w swym niewykształceniu osoby potrafią "pluć" na szkoły i osoby wykształcone, zarzucając im przeróżne rzeczy.
Napisałeś:
".....umiecie tylko pisać brednie i insynuować
tak was wychowały te marksistowskie szkoły
i tak wam pozostało...
Ale na szczęście wasz czas się kończy....."

No i kolejny raz muszę ciebie zmartwić - nasz czas się nie kończy - my dopiero zaczynamy - NAPRAWDĘ.. Współczuję tobie i twojej rodzinie że nie potrafisz pewnych rzeczy zrozumieć.

husband

Jeszcze jedno.
Gdybyś raczył przeczytać mój dzisiejszy pierwszy od jakiegoś czasu post to może byś zauważył, że nie odniosłem się do twych odmiennych poglądów a tylko do stwierdzenia że potrafisz mówić.
Osoby które potrafią mówić i rozmawiać z ludźmi przyciągają do siebie innych a nie odpychają - NAPRAWDĘ. Gdybyś potrafił mówić i rozmawiać z ludźmi to gwarantuję tobie, że mógłbyś spokojnie zakończyć wygłaszanie swoich odmiennych poglądów bez niepotrzebnych zgrzytów i napięć. To sztuka której raczej ty nigdy nie posiądziesz (to moje subiektywne odczucie bazujące na latach doświadczenia).
Jeszcze ten sam Profesor powtarzał wielokrotnie jedno zdanie:
"Pamiętajcie, gdy student czegoś nie zrozumie to nie słuchacz nie potrafi słuchać - to wy nie potraficie mu w sposób odpowiedni przekazać to co macie do przekazania".

Endorfina

husband

Endorfino.
Niczego innego nie spodziewałem się od Ciebie. Szkoda chyba czasu. Miłej zabawy w wąskim gronie życzę.
Do widzenia

Endorfina

Endorfina

Wracajac do tematu, czyli do ostatniej sesji.
Obejrzałam materiał i kilka refleksji jednak mam - ogólnych, ale i do jarka.
I czas akurat mam, więc krótko nie będzie Cool

Sa pewne sytuacje, w których w imię nadrzędnych korzyści robi się to, co należy, a niekoniecznie to, na co się ma ochotę. Kto, jak kto, ale Wieczorek i Grzegorczyn maja powody, żeby się za łby wziąć, ale wznieśli się ponad to i zachowali tak, jak powinni się byli zachować.
Ja nie wiem, Jarek, co Ty właściwie chciałeś tym wystąpieniem osiagnać? Jesteś przynajmniej zadowolony? Poza tym – o ile w kwestii rozważania znaczenia słowa ‘przedsiębiorca’ się z Toba zgadzam, chociaż wystąpienie na ten temat nie miało w sumie większego sensu akurat w tym miejscu i w tym czasie, to wyglądało na to, że przyszedłeś nie do końca przygotowany. Argumenty – to jest to, czego Ci zabrakło. Powoływanie się na to, że jedna pani drugiej pani (nawet, jeżeli za „panią” robił wójt) to nie jest argument właściwy na te okoliczność. To w ogóle nie jest argument, o ile rzeczony wójt nie powiedział tego oficjalnie.
Z punktu widzenia, w którym się znajduję – mieszkańca gminy, nie uczestniczącego w spotkaniu, nie należacego do żadnych miejscowych układów ‘politycznych’ – to, niestety, powodów do zadowolenia i satysfakcji nie ma. Strasznie głupio wyszło wobec gości, wobec uczestników spotkania i wobec wszystkich mieszkańców gminy.
Ale tak naprawdę, to jarek był tylko zapałką, która można było łatwo zgasić…
Trochę pretensji mam w tym miejscu do przewodniczącego Rady Gminy – o to, że wlazł pod stół i schował głowę w piasek. Jego funkcja nie polega tylko na mówieniu „dzień dobry” i na wyglądaniu ale w pewnym zakresie na sterowaniu wydarzeniami i reagowaniu na bieżąco na to, co się dzieje. Od tego jest. Jeżeli tak się zagubił, to znaczy, że się nie nadaje.
Najlepiej z tego wszystkiego zachował się wójt w pewnym momencie i wielka szkoda, że nie poprowadził sprawy po swojemu do końca, bo można było z tego wyjść z twarza, a nawet obrócić na swoja korzyść, a tymczasem on pozwolił tym oszalałym babom zrobić z sali obrad targ i przedstawienie. Co madrego ugrały oprócz tego, że narobiły wstydu gminie? Trzeba wiedzieć, kiedy trzymać swoje emocje na wodzy.

Reasumujac
1. Jarek – po relacjach od osób trzecich spodziewałam się większego show, tymczasem jarek jak zwykle rozmył się i stracił swoja szansę nie tylko na daną chwilę, ale i spalił parę mostów do przodu.
Więcej konkretu, jarek. I wyczucia sytuacji.
2. Przewodniczacy – bezbarwny, bezpłciowy, bez sensu.
Więcej zaangażowania, panie przewodniczący. Jak się nie ma wrodzonej charyzmy, to trzeba ją sobie wypracować.
3. Wójt – trochę się na nim zawiodłam, bo to facet, który wie, co robi i jest naprawdę dobry w te klocki, a w sytuacji nagłej i niespodziewanej zabrakło jego tupnięcia noga i pokazania, kto tu rzadzi
Więcej stanowczości, panie wójcie. Demokracja demokracją, ale władza powinna budzić respekt nawet bez słów
4. Baby – chociaż pewnie miały jakieś wytłumaczalne intencje to narobiły najwięcej szkody. Gdybym była wójtem, to zrobiłabym im teraz ostre pranie mózgu i nigdy więcej nie pozwoliła, żeby stado bab poszło na żywioł bez dobrego przewodnika
Więcej rozsądku, drogie panie – wójt i tak wie, że położycie się pod czołgi, gdyby miały na niego ruszyć

Reasumujac ostatecznie:
Niedobrze się stało dla wszystkich. Szkoda.

jarek

masz racje Lucynko...
pełna zgoda!

nie, żebym przechodził obok sprawy bezrefleksyjnie.

zdaję sobie sprawę, ze zacząłem od D. strony.
jak Kopernik, czy Galileusz... a;bo nawet Giordano Bruno...
powiedziawszy prawdę muszę się liczyć z tym ,
że to zawistne towarzycho będzie teraz robić wszystko
aby mi dowalić i to z grubej rury...
jestem tego świadomy ...

ale są też tacy który zrozumieli,
że jednak ziemia jest w "miarę okrągła".
a towarzystwu miłośników pewnego układziku
rozpalą niedługo ścieżkę zdrowia po rozgrzanych węglach...

tu chodzi o odwagę powiedzenia prawdy
bez tego, większość społeczeństwa
uwierzyła, ze nie ma żadnego wpływu
na to co robia ci, których to społeczeństwo wybiera.

i tak trwa ta cała 25letnia samorządność
która dała możliwość uwłaszczania się
cwaniaczkom, oszustom, i innej maści podłym łotrom.

i właśnie ci ostatni czują, że tchórzliwe społeczeństwo
daje im możliwość swawolenia, i robienia co tylko chcą.

i tak bez sumienia i refleksji żyją na koszt biednego narodu.
...

myślę jednak, ze PRAWDA nas wyzwoli
choćby była wypowiedziana w bardzo brutalny sposób.

jarek

husband

użytkowniku jarek vel pisarzowicki Koperniku
Mam teraz przerwę i prawdę powiedziawszy nie mam co robić więc postaram się tobie po raz kolejny coś przedstawić.
Ostatnio praktycznie wcale nie wypowiadałem się na tym forum i to z różnych powodów. Odniosłem się tylko i wyłącznie do jednego twojego zdania. Przytoczę w tym miejscu w cłości mój post, żebyś nie musiał nigdzie szukać.

Felix