MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Old Guest · Gość

Imprez była, wg mnie, wspaniała. Ale malkontentów u nas dostatek: patrz wrocławskie forum GW (linka jako gość nie mogę podać).

Ozi

Impreza byla swietna. Super zabawa.
Rozumiem ludzi, ktorzy maja watpliwosci co do organizowania rocznicy tej bitwy (chodzi o postac Fryderyka II i ekspansji pruskiej). Sam mialem watpliwosci.
Nie chodzilo jednak o to aby swietowac, tylko o to, aby pokazac bardzo ciekawy kawalek historii, ktory jest zwiazany z miejscem w ktorym mieszkamy.

Zdjecia z imprezy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ozi

I jeszcze artykul z WFP:
[link widoczny dla zalogowanych]

gosc · Gość

studiuje sobie w wolnych chwilach przebieg tej bitwy a i chodze czasami po polach i ogladam to i owo. Ciekawy jestem, czy ktokolwiek wie/ a jesli tak to niech napisze /, co znajdowalo sie: 1. w miejscu, ktore aby zobaczyc , trzeba zatrzymac sie , jadac od strony Lesnicy, na zakrecie przed wioska, obok tego stawiku porosnietego trzcina. Moim zdaniem jest tam granitowa podstawa jakiegos pomnika, z ktorej wystaje kawalek rury, na ktorej ten hipotetyczny pomnik byl osadzony. 2. jadac dalej od strony Lesnicy, przed sklepem spozywczym pana Slawskiego, tam gdzie od drogi asfaltowej odchodzi droga nieasfaltowa, rosna dwa stare deby i tam jest moim zdaniem podstawa jakiegos pomnika. Czy ktos wie , co tam sie znajdowalo? 3. i moje odkrycie doslownie sprzed kilku dni: Kiedy jedziemy od strony Srody Slaskiej i przejezdzamy przez Blonie, to jak kazdy wie, z prawej strony mijamy pomnik na wzgorzu Sonnenberg i prowadzaca do niego droge. Moim zdaniem jednak ok. 50 m wczesniej , przy drodze tez cos stalo, o czym swiadczy znajdujacy sie tam niewielki wzgorek, ktorego nie daje sie zaorac i rosna tam 4 wiekowe lipy posadzone w kwadrat. Czy na ktoryms z tych miejsc stal pomnik Alabastrowego Jezdzca, o ktorym slyszalem , ze przed wojna takowy byl? A bitwa rzeczywiscie byla fantastyczna, ale jednak te 6 000 zarznietych ludzi i kilka tysiecy rannych mnie przeraza. No bo kto z pomocy sluzby zdrowia w Srodzie Slaskiej korzystal. tem moze sobie wyobrazic, co tam mogloby sie dziac, gdyby im np. dzis w nocy przywiezc tych kilka tysiecy rannych i jak to moglo wygladac w czasach, gdy zdaje sie nie znano jeszcze ani antybiotykow ani nie bylo zadnych znieczulen... Musze tez przyznac, ze jestem lekko zbulwersowany tym, co Oni tam wyprawiaja znow kolo tego pomnika w Bloniach. Silos to silos, ale przeciez tej jesieni pojawily sie tam te sterty ze sloma. Ale coz! Teren jest prywatny... A moze Oni tam po cichu szukaja pod tym pomnikiem tego skarbu? I dodam jeszcze, ze nie wierze w ta legende z tym niespodziewanym wejsciem Fryderyka na zamek w Lesnicy. To jak to? To przez Lesnice w panice przewalala sie po przegranej bitwie blisko 100 -tysieczna armia aby schronic sie we Wroclawiu, a oficerowie, ktorzy nia dowodzili , poszli spac i to tak blisko pola bitwy? To moze oni nawet nie wiedzieli, ze byla jakas bitwa ? A ten Fryderyk, ktory przeciez we Wroclawiu bywal a na polach pod Lutynia prowadzil wczesniej manewry, to nie znal drogi z Zar do Lesnicy, tylko musial budzic w nocy karczmarza, aby ten wskazal mu droge? Mysle, ze Prusacy mieli nie tylko bitnych zolnierzy i dobrych malarzy ale mogli tez miec jakies Ministerstwo Informacji i Tworzenia Legend!

gosc · Gość

Jest tez w Lutyni miejsce, gdzie podobno leza pochowani zolnierze, ale z innych bitew.Miejsce to, to podobno porosniety trawa wolny plac na cmentarzu , po lewej stronie, zaraz za brama. Podobno leza tam przedwojenni Lutynianie, zolnierze Wehrmachtu. Niektorzy starsi, powojenni osadnicy widzieli tam podobno krzyze z powieszonymi na nich charakterystycznymi, garnkowatymi chelmami, bywalo - przestrzelonymi. Moze ktos dociekliwy zechcialby tez ustalic, za ktora stodola lezy zakopany radziecki zolnierz, zastrzelony przez krewkiego mieszkanca Lutyni. Slyszalem, ze zastrzelonym byl, napity bimbrem, mlody Rosjanin, ktoremu zebralo sie na amory z czyjas zona, a krewki i uzbrojony maz wykorzystal okazje i zamiast zasadzic takiemu gnojkowi kopa, po prostu go zastrzelil, ale coz... Skoro byla okazja...

Old Guest · Gość

jarek

no to sie zarejestruj!

najwyższy czas!

gosc · Gość

piszac o tych pozostalosciach kolo stawiku porosnietego trzcina i o tych w Bloniach wcale nie mialem na mysli pomnika ktorego tylko slepiec by z szosy nie zuwazyl i to samo dotyczy widocznych z szosy resztek wiatraka w Bloniach, ktory rzeczywiscie kilka lat temu splonal. Wobydwu przypadkach chodzi o cos zupelnie innego, ale gdyby ktos chcial to zobaczyc, musialby jeszcze raz uwaznie przeczytac moj post i udac sie na miejsce, Pozdrawiam!

Old Guest · Gość

mishrak

Witam mieszkańców Lutyni. mocna i liczna grupa reprezentowała dziś swoich sąsiadów
na spotkaniu otwartym w UG , gratuluję. Ozi obiecałem że poproszę Cię o rozpowszechnienie informacji o istniejącej możliwości wymiany poglądów na Pierwszym Forum Gminnym. Ponoć macie takie zaczarowane miejsce gdzie wszyscy wszystko sobie przekazują. Ozi pozdrawiam Ciebie oraz sympatycznych uczestników dzisiejszego spotkania, Mishrak.

Ozi

witam,
ciesze sie, ze byla taka duza reprezentacja z Lutyni. Dobrze wiedziec, ze jest ktos, komu zalezy i ma czas. U mnie z tym drugim (czasem) ostatnio krucho. Zachety uczestniczenia w wymianie pogladow na forum nie za bardzo dzialaja. Czesto jest tak, ze osoby tylko czytaja wpisy ale nie dodaja wlasnych i po pewnym czasie przestaja odwiedzac forum. Licze, ze z czasem to sie zmieni. Pozdrowienia

horst1969

a propos starego postu o Piskorzowicach, znalazelm strone z planem i spisem mieszkancow Peiskerwitz.
[link widoczny dla zalogowanych]
wiem, ze nie o Lutyni, ale moze kogos zainteresuje Smile

Ozi

250 lecie bitwy pod Lutynia zostalo zauwazone przez Jerzego Roberta Nowaka. Oto artykul pt.: "Pełzająca germanizacja Wrocławia (3)"
[link widoczny dla zalogowanych]

oraz fragment:
"Inny, szokujący przykład. W zeszłym roku z udziałem przedstawicieli władz samorządowych i Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego uroczyście obchodzono 250-lecie zwycięskiej bitwy króla Prus Fryderyka II nad Austriakami pod Lutynią (w 1757 r.). Bitwa ta przesądziła o ostatecznym zagarnięciu Śląska przez króla pruskiego, późniejszego rozbiorcę Polski. Pytanie, czy Polacy powinni partycypować w kosztach tej uroczystości, jak zrobił to samorząd dolnośląski? Czy marszałek dolnośląski nie ma rzeczywiście nic lepszego do roboty, niż patronować - obok konsula niemieckiego - obchodom wielkiego zwycięstwa, odniesionego przez naszego śmiertelnego wroga - Fryderyka II?"

nie wiedzialem, ze Fryderyk II jeszcze zyje ;]

Old Guest · Gość

jarek

Ja jestem takim "sterowanym umysłem"
i "uroiłem" sobie ze niektórzy Niemcy,
i niektórzy Żydzi żądają od mojego
ledwo żywego państwa, reparacji i zadość uczynień
za IIWŚ, za Holokaust i wypędzenia...

jak ja mogłem dać sobie to wmówić

Idea

przecież ziomkostwa niemieckie nie odgrywają w Bundestagu znaczącej roli... Confused

przecież za wschodnią granicą mają prawo do gloryfikowania swych "bohaterów" narodowych (w przeciwieństwie do nas)
przecież Holocaust Industy - nie istnieje (pan Finkelstein się myli!)
Sad

a rurociąg północny na dnie Bałtyku to mit a nawet jeśli istnieje - to przecież dla "naszego dobra".
Crying or Very sad

jak ja mogłem dać się tak zciemnogrodzić lub zciemnogrodzianinować.
Confused