MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

marcin

Czyli od 2017 r. powinno być zdecydowanie lepiej z dojazdem do Wrocławia: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam,
Marcin

horst1969

Nie zgodze się z tą tezą. Ta droga nic nie zmieni niestety w godzinach szczytu.
Po 1-wsze tranzyt tą droga jest znikomy, ponieważ samochody jadące tranzytem i tak juz omijają tę drogę. Po 2-gie transport lokalny, który będzie miał do wyboru opcje: dojazd do AOW albo starą drogę, po wybudowaniu kolejnych osiedli wzdłuż tego terenu, jak i po rozbudowie ościennych miejscowości, bedzie już na tyle większy, że nie zauważymy tego zwiększenia przepustowości. Problem wjazdu w szczycie i wyjazdu po pracy w centrach wielkich, starych miast, jest praktycznie nie do rozwiązania, zakładając komunikacje samochodową.

marcin

Dobrze, "dojazdem do Wrocławia"=="dojazdem do centrum Wrocławia".

Pozdrawiam,
Marcin

artol

Dobrze, że budują wreszcie tę obwodnicę. Mówienie, że nie zauważymy poprawy bo i tak się rozbudowuje ta część miasta (np: przy Kosmonautów czy np: Lutynia) jest bez sensu, bo gdyby nie budowa OL to sytuacja byłaby o wiele gorsza niż jest, a tak będzie albo lepiej albo tak samo. Najważniejsze aby wraz z budową OL do Graniczne wybudowali Aleję Stabłowicką od Granicznej do Kosmonautów (powrót) - wtedy to będzie obwodnica a nie tylko skierowanie ruchu w inne miejsce.
Kolejna sprawa to absurdalna pętla koło Glinianek - już widać, że światła na tej pętli czasami tworzą większe korki niż sama Leśnica i szpital. Ta pętla to gigantyczny babol. W tym miejscu powinna faktycznie być pętla ale oparta na wiadukcie albo tunelu (bezkolizyjność). Ale Duduś woli stawiać światła. O dwupasmowej Kosmonautów to raczej można pomarzyć przy tej ekipie rządzącej Wrocławiem.

michu

Przy szpitalu musi być rondo, inaczej wszystko stoi! Co to będzie jak do tych świateł, podepną jeszcze Aleję Stabłowicką?!

horst1969

artol, zgoda, że dobrze, że cokolwiek budują, tylko problem w planistyce, nie będę się tu już wyżywał na pewnym panu ...

Endorfina

michu

To rondo na Granicznej, nie jest rondem.

Endorfina

To co to w takim razie jest, skoro wygląda, jak rondo, z założenia ma funkcjonować, jak rondo i nazywa się, jak rondo?

artol

Jasne, że planistyka leży. Brak planistyki to już jeden z symboli Wrocławia i prezia Dutkiewicza. To coś na Granicznej to wygląda jak rondo, ale ruch na nim zorganizowany jest w jakiś idiotyczny sposób. Poza tym to pseudorondo miało być tylko tymczasowym rozwiązaniem do czasu kiedy nie wybudują wiaduktu nad torami (do tego sie prezio zobowiązał, ale wszystkich olewa i nie zamierza budować). Zresztą, czego ten partacz się nie dotknie to spartoli. Fuszerki i prowizorki za grube miliony to jego chleb powszedni.

Koło szpitala na pewno trzeba będzie coś pomyśleć o wpięciu Al. Stabłowickiej. Ale pewnie znając partacza postawi kolejne światła i na tym się skończy, a korek bedzie ze wszystkich stron ogromny. Do tego pętla modelowa do Wuwy2 - to już kuriozum jest na skalę światową - modelowo głupie dutkiewiczowskie rozwiązanie.

michu

Rondo na Granicznej przy Factory, jest takim samy pseudo rondem, jak i to na ul. Powstańców Śląskich. Zarówno jedno jak i drugie skrzyżowanie, nie funkcjonuje jak rondo.

Jerzyk

Ideą ronda jest to, żeby pojazdy, które już na nim są miały pierwszeństwo do szybkiego zjechania z niego.
Dysfunkcją ronda przy Factory jest to, że wjazd od strony miasta ma pierwszeństwo co wzmaga spore korki - samochody czekając na zjazd z ronda, blokują je tworząc zator.

horst1969

prawie, ale nie do końca. Ronda pochodzą z Francji i właściwie wzięły się stąd, że tak było najprościej rozwiązać skrzyżowania gwiaździste wielu ulic ( powyżej 4, głownie w Paryżu), zastosowano prostą zasadę pierszeństwa z prawej i ok. Wprowadzanie rond u nas zaczęło się w latach bodaj 60, 70 i ok, dopóki ruch był normalny i zasada ronda (pierszeństwo wjazdu) była zacowana - dopóty to funkcjonowało. Potem nagle zonk. Ronda się zapychają, wprowadzamy ruch podporządkowany, co jest zaprzeczeniem idei ronda. I tak jak u socjalistów, nikt już nie pamieta, o co chodziło, ale w najmniejszej pipidówie musi być rondo, bo trendy.

michu

Jak by nie było, rondo jest bardziej bezpieczne. Trudniej tu o kolizję niż na "zwykłym" skrzyżowaniu.

Jerzyk

Doprecyzuje dla historyków Wink

: współczesnym wykorzystaniem ronda dostosowanym do aktualnego natężenia ruchu w miastach.

Z tym bezpieczeństwem na rondach można by michu dyskutować, daleko nie odchodząc - rondo na granicznej obok, bliżej AOW, często dochodzi tam do stłuczek jak gość z wewnętrznego pasa ronda skręca w prawo zajeżdżając pojazdowi na zewn. pasie, który jedzie 'prosto'.
Ale z pewnością dobrze zaprojektowane ronda sprzyjają większej przepustowości w porównaniu do tradycyjnego skrzyżowania ze światłami.