Forum MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE Strona Główna MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE
Zaproś znajomych do wspólnych rozmów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Marzenia o Mrozowie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE Strona Główna -> MROZÓW
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jarek
zasłużony VIP
zasłużony VIP



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 6310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pisarzowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:26, 08 Sie 2015    Temat postu:

A może warto by było wyjść do tej "libacyjnej młodzieży"
i spokojnie z nimi porozmawiać, dając im coś do roboty?

Nie ma już autorytetów hmmmmm?

Poopowiadać o żołnierzach wyklętych,
o Powstaniu Warszawskim, Odsieczy Wiedeńskiej?
itp.?

nie chcę wdawać się w dyskusję bo w taki sposób nie rozwiążecie problemów...

A może zaprosić pana donosiciela opowie jak kasę zarabiać...
albo mlekopija...? poopowiada jakie są walory świeżego, białego napoju????

Ja mogę przyjechać i zagrać na gitarze jak potrzeba...

PS
Zapraszam w niedziele do Wilkszyna...
szczegóły - w innym temacie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
master
starszy weteran
starszy weteran



Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:49, 08 Sie 2015    Temat postu:

Cytat:
Przy skalniaku nie ma boiska!

A na trawniku jest tablica "NIE DEPTAĆ"
Cytat:
a wyobraźnię powinni mieć również rodzice puszczający dziecko w tym wieku samopas.

Owszem, można było dać dziecku smartfona, włączyć FIFE 14 może nie doznał by kontuzji. Można było wyposażyć go w kask i ochraniacze i biegać z nim pod rękę.
Kamienie i dzieciaki to niezła kompozycja, gratulacje.

Cytat:
nie chcę wdawać się w dyskusję bo w taki sposób nie rozwiążecie problemów...

Wystarczy ich nie stwarzać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tuby_lec
zasłużony VIP
zasłużony VIP



Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:39, 08 Sie 2015    Temat postu:

master napisał:
Cytat:
Nawiasem podziwiam rozległą wiedzę hydrotechniczną i pamięć wWspomnianego,
bo ja już nie przypominam sobie na ILE zasypane stawy zdolne były do retencji...
Matematyka królową nauk przyjacielu. Pamięć jest tu na drugim planie

Nie chciałem tak wprost, by nie obrazić, ale sam sobie odpowiedziałeś.
A pamięć, przyjacielu, potrzebna jest do oszacowania pojemności.
Cytat:
Grają dzieciaki w piłkę na boisku nieopodal "skalniaka" jedno dziecko upada

Grają sobie zawodnicy na meczu międzypaństwowym i łamią różne rzeczy, bo ktoś niefortunnie kopnął...
Cytat:
... szukanie dziury w całym?

Oczywiście nie! Na prostym chodniku ktoś się potknął,
ktoś inny (na obecnej wsi) podniósł worek nie tak i załatwił sobie kręgosłup, itp....
Skąd kłopot?! - nie przestrzega BHP.
Dodałbym, że małe dzieci pasjami zbierają kamyki...
Cytat:
Do kogo mieć pretensje, do sześcioletniego dziecka, które mogło przewidzieć, że kamień na boisku to normalna sprawa?

Rodzice są po to, by nie gnieść d. lub woreczka na ławce pod altanką.
Jeśli dziecko spadnie z budowli jordanowskich też zgłosisz pretensję Confused
Cytat:
Trochę wyobraźni.

Otóż to. Otóż to!

A jeśli już, to nie najstarsi (domyślam się - dziadkowie) grupują się na ławeczkach,
gdy ich pociechy hasają dowolnie po ogródku. Głównie młode mamusie!
Przecież muszą pogadać.
Ogródek jest ogrodzony, ale to wcale nie oznacza bezpieczeństwa dla maluchów i że można dziecko spuścić z oka.

Zresztą - podałem jedną z propozycji radykalnego rozwiązania problemu.
Zgłoś na najbliższym zebraniu sołeckim. Ja Nie zgłaszam pretensji do autorstwa i zrzekam się tantiemów.
Amen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tuby_lec
zasłużony VIP
zasłużony VIP



Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:45, 08 Sie 2015    Temat postu:

master napisał:
Cytat:
Przy skalniaku nie ma boiska!
A na trawniku jest tablica "NIE DEPTAĆ"

Zauważ: "przy skalniaku"!
Bo co do reszty obszaru sensu nie ma!
I pewnie nikt o tym nie pomyślał, że można było zainstalować tabliczkę:
Nie deptać skalniaka!!! Laughing

Ta uwaga do twórców skalniaka: Należy tak opisywać problem, by nie stwarzać problemu z odczytaniem.
Wszystkim mieszkańcom!
I zwięźle - najlepiej Laughing Laughing Laughing
Dwa, trzy wyrazy wystarczą. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Endorfina
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 5281
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrozów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:43, 08 Sie 2015    Temat postu:

master napisał:
Kamienie i dzieciaki to niezła kompozycja, gratulacje.

Wiesz co, master, wybierz się może na spacer, pójdź na ten plac, zobacz dokładnie GDZIE jest miejsce dla dzieci młodszych, gdzie jest plac do rzucania do kosza, gdzie jest ten skalniak, przejdź się też trochę dalej i zobacz GDZIE jest boisko.
Przyjemnego spaceru życzę.
A za blisko skalniaka nie przechodź, bo jak wpadniesz na jaki kamień, to Teodoreczka opatrywać Cię nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
master
starszy weteran
starszy weteran



Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:32, 08 Sie 2015    Temat postu:

A nie dostrzegłaś tam słupków do zawieszenia siatki?
to może się lepiej przyjrzyj.
Rzeczywiście nie da się dokopać piłki do skalniaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radowan
użytkownik
użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:34, 08 Sie 2015    Temat postu:

Cytat:
Poza tym, jeżeli ktoś nazywa upiększaniem zasypanie odpadami kolejowymi stawu oraz wycięcie stuletnich świerków


O ile mnie pamięć nie myli (a nie myli), to tam nie było stawu tylko śmierdzące, zarośnięte bagno w którym swego czasu prawie utopiła się moja mama w poszukiwaniu kaczek. Dobrze, że za czasów p. Sołtysa (wówczas M. Zajączkowski) zasypano to i przygotowano pod użytkowanie publiczne.
Chwała za to, ze ktoś coś tam robi....


Cytat:
Dzieciaki na placu jarają , a młodzież ma gdzie usiąść , żeby się napić piwa albo wódki


Zrobiłeś coś w tej materii? Zadzwoniłeś na Policję (uwierz, że by się zjawili), do ich rodziców?
Niestety przyznaję rację z młodzieżą, ale to nie jest wina miejsca. To nie plac stworzył takie dzieciaki, to takie dzieciaki zagospodarowały sobie ten plac w taki sposób. Myślę, że jakby nie miały tego miejsca, to znalazłoby się inne (kiedyś park, basen, mostek, szkoła...). Dla chcącego nic trudnego.

Cytat:
Zróbcie im zadaszenie , to podczas upałów będzie się można napić a i deszcz straszny nie będzi


I to dobry pomysł, bo jak jestem z dzieckiem w Mrozowie i idę z nim na plac zabaw (kiedyś była alternatywa w przedszkolu, ale...) to przydałoby się troszkę cienia bo E,S,W są odsłonięte i słońce wali równiutko

Cytat:
może do remizy


W remizie swego czasu był garaż p. Lipińskiej - Twoim tokiem rozumowania (wieś to wieś) zlikwidowano remizę, bo niepotrzebny zbytek to był. A kilka razy się przydała i remiza i to co w niej było. Nie tylko przed pożąrem ale i przed zalaniem, o czym piszesz dalej.

Cytat:
Te zbiorniki gdyby nadal były prawdopodobnie uratowały by Cię przed zalaniem kilka lat temu.


Były i regularnie nas zalewało - nie spełniały swojej roli z racji objętości, która była, ale wypełniona mułem i innym syfem (to się nazywa eutrofizacja)
Swoją drogą "za niemca" przez Mrozów szło 5 nitek odwadniających ze wschodu na zachód (zostały zasypane, zlikwidowane, wykorzystane jako szambo. Ich celem było zebranie wody od N,S a przede wszystkim od E, które są kilka metrów wyżej niż centrum wsi i wyprowadzenie poniżej Mrozowa na łąki na W
Teraz woda z okolic poczty płynie aż do łącznika Kościuszki i Wyzwolenia i tam dopiero wpada do rowu, który swoją drogą też nie był czyszczony od kiedy pamiętam - a pamiętam jak był przykrywany betonowymi kręgami na moim podwórku - ale nieczyszczenie to chyba też powrót do natury i czyste drożne rowy to zbytek nowoczesności.
Zobacz też w jakim stanie jest "tama" w lesie, która naprawdę ratowała kilka razy mrozów przed zalaniem (wcześniej ratował ruch społeczny - prywatne ciągniki, prywatne worki, piach, ludzie). Zobacz w jakim stanie jest jeden z ważniejszych zbiorników retencyjnych a mianowicie nasz basen - też uratował d... omy przed zalaniem. Zbiornik za basenem też powoli zarasta nieczyszczony.
Powrót do natury pełną gębą. Tylko ciekawostka - podczas prac na ulicy Kościuszki trafiono na poniemiecką instalację.

Cytat:
Grają dzieciaki w piłkę na boisku nieopodal "skalniaka" jedno dziecko upada , tak niefortunnie, że łokciem upada na kamień


Pomyśl o tragedii jaka by się mogła przydarzyć w sytuacji podbramkowej na boisku, w zamieszaniu ktoś mógłby uderzyć się w słupek (a na boisku jest ich aż cztery), a upadek na twardy asfalt, tartan albo inny materiał - strach z domu wychodzić. Dzieciaki będą bawić się wszędzie i wystarczy im tylko lekko pomóc a nie usuwać z drogi wszystkie przeszkody. Chyba, że w przyszłości chcesz mieć pokolenie niezaradnych [...]
Rzeczywiście nie da się dokopać piłki do skalniaka.
A jakby się ktoś uparł to i utopić by się mógł w stawie jakby się zatoczył. A może piłkę wodną by tam zrobić. Dno miękkie, kamieni nie ma, woda spowalnia upadek

Cytat:
Poopowiadać o żołnierzach wyklętych, o Powstaniu Warszawskim, Odsieczy Wiedeńskiej?


W dzisiejszych czasach są już inni bohaterowie - ważniejsi niż tamte stare i zamierzchłe czasy. Teraz na topie jest Smoleńsk lat temu pięć. To są bohaterowie, o których trzeba opowiadać by na wieki pamięć o ich czynach przetrwała. Nawet ps.97 mówi o prawie i sprawiedliwości. Reszta... nie warta wspomnienia, chyba, że ich czyny były po naszej myśli.

I na koniec:
Podróżuję po Polsce ostatnio i po Niemcach też i co się daje zauważyć, w każdej wiosce i miasteczku powstają lub są kompleksy boiskowe i place zabaw. Skwery biesiadno-rekreacyjne i miejsca gdzie starsi mogą spotkać się i pobawić a dzieciaki w tym czasie mogą pograć w piłkę i jest gitara.
Super by było gdyby i u nas nastała taka nowa świecka tradycja biesiadowania i wspólnej zabawy.
Wydaje mi się, że dla niektórych Mrozów powinien przypominać Taplary z "Konopielki". Tylko, że tam już na wstępie napisane było, że o poranku wszyscy szczają gdzie popadnie.
Ale na szczęście to jest nie do zrobienia, bo za dużo osób chce porządku i czystości. Do tego dochodzi chęć integracji i zaczyna być fajnie.
Życzę całej wsi, żeby szła dalej w tym kierunku, a widząc zapał Stowarzyszenia, Mieszkańców i obecnego Sołtysa (brawo za zapał i chęci) wiem, że powinno się udać.
Jak następnym razem przyjadę do Mrozowa przywiozę z gór kamień - taki z kanciasty, żeby było się do czego doczepić Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radowan dnia Nie 9:03, 09 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
master
starszy weteran
starszy weteran



Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:32, 09 Sie 2015    Temat postu:

Cytat:
wystarczy im tylko lekko pomóc a nie usuwać z drogi wszystkie przeszkody

Pomyliłeś usuwanie z podkładaniem
Cytat:
A jakby się ktoś uparł to i utopić by się mógł w stawie jakby się zatoczył

Oby to nie była wyrocznia, bo zapewne przekonalibyśmy się ilu jest ojców sukcesu. Przejrzyj statystyki ile dzieci a i nie tylko się w tym roku utopiło, to może zastanowisz się co piszesz.
Problem w tym, że mamy trzy miejsca gdzie można się spotkać i dzieciaki nie do końca wiedza gdzie mają się spotkać. Jest porządne boisko, cztery kosze na boisku, na którym świecą pustki. Budowa altanki to jak zaproszenie: " nie idźcie na boisko, tu jest fajnie. Potrzebny jest jeszcze automat do fajek i dyżurna szysza a z pewnością boisko zapełni się tłumem.
Poszedłem wieczorem na to boisko pograć w piłkę. Po półgodzinie nadszedł jeden chłopak usiadł na murku, poklepał w telefon, po dziesięciu minutach zjawił się drugi i gdzieś sobie poszli. Po następnej pół godziny przyjechało trzech na rowerach. Popatrzyli dwóch gości harata w gałę , nijak stworzyć drużynę pojechali na plac zabaw zajarać.
Tak to wygląda niestety, decentralizacja tu się nie sprawdza.
W mojej ocenie nieświadomie wyrządza się młodym krzywdę takimi działaniami
PS
Podoba mi się Twoje podejście " jak zamulony to zasypać, drzewa wyciąć" i jak mawia klasyk "nie będzie niczego"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radowan
użytkownik
użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:43, 09 Sie 2015    Temat postu:

Zgadza się, wiele osób w tym roku utonęło. Wiele dzieci zmarło też w wyniku "zapomnienia" w rozgrzanym aucie na parkingu przed sklepem.
Idąc Twoim tokiem rozumowania - dobrze, że w Mrozowie nie ma już basenu, bo uratowało to wiele istnień ludzkich przed śmiercią.
To, że młodzież woli "dać w płuco" albo napić się nie może być zrzucane na decentralizację, albo to, że ktoś chce zorganizować miejsce do wspólnego biesiadowania.
Chodziłem do szkoły w Mrozowie, w czasie kiedy budowana była przybudówka w dużej szkole, w której teraz są kible.
Bawiliśmy się w ganianego przy górze kamieni na fundamenty i pojemnikach z gaszonym wapnem, biegaliśmy na popękanej płycie szamba między budynkami gospodarczymi. Na boisku do piłki ręcznej po deszczu była warstwa mega śliskiej glinki i wystające kamienie.
Przed próbami do I-szej komunii św. najlepszy ganiany był na kościelnym murze i tym po przeciwnej, zamkowym.
Dało się... wszystko było super, mimo, że sam czasem miałem obite conieco.
Mam dziecko trzyipółletnie. Uwierz mi, że niewiele jest istot bardziej ruchliwych.
Bawi się i na murkach i na kamieniach i w wodzie zanurza się po szyję (dalej na razie się boi), wspina się na drzewa i nietylko.
Takie są dzieci i tak poznają świat.
Nie wymądrzam się i nie wywyższam. Boję się o niego, ale nie zabraniam. Ostrzegam i tłumaczę o konsekwencjach (robię to i przed i po organoleptycznym poznaniu świata).
Nie mogę mu zabronić uczyć się, bo nie chcę zrobić z dziecka "helicopter parents child", jak to już mówi się o tym pokoleniu dzieci, które zaczynają życie (poczytaj w necie, będziesz wiedział o co chodzi).
Chcę, żeby wiedział co jest złe a co dobre, co można a czego się nie powinno.

Cytat:
Pomyliłeś usuwanie z podkładaniem


Dziecko dostaje narzędzia w postaci placu zabaw, boiska do kosza, do siatkówki, do piłki... Ale to na nas jako dorosłych spoczywa odpowiedzialność jak nauczyć korzystać ze świata. Można dziecko ubrać jak ludzika Michelin i nie wypuszczać z domu, żeby się nie spotkało ze złem.
Można też iść z tym dzieckiem przez życie, stać obok żeby dziecko było pewne, że ktoś go asekuruje i że mu pomoże, a nie będzie zamiatać patyczki sprzed nóg.
Jako rodzice, tych co palą, chleją, ćpają i tych innych - ile czasu poświęca się dziecku? Ile czasu spędza z dzieckiem na rozmowie, zabawia i dawaniu przykładu?
Nie palę - byłem jednym z trzech na prawie czterdzieści osób nie palących - taki miałem przykład z domu, nie imponowało mi to. Nie piję - bo to mój wybór - umiem się bawić bez picia.
Moi rodzice dali mi korzenie moralne - może pomogło to, że za mojej młodości komputerów i komórek nie było.

Cytat:
dzieciaki nie do końca wiedza gdzie mają się spotkać.


Dzieciaki doskonale wiedzą i umieją się zorganizować. Świadczy o tym

Cytat:
nadszedł jeden chłopak usiadł na murku, poklepał w telefon, po dziesięciu minutach zjawił się drugi i gdzieś sobie poszli


Cytat:
przyjechało trzech na rowerach


Myśmy we trzech też jeździliśmy na rowerze. Czasem dołączał brat Mariusza, Marek. I nie jeździliśmy tam gdzie można zajarać, tylko tam gdzie można pojeździć.
A kto potrafi teraz zebrać młodzież?
p. Horaczko, p. Nowosielski zmarł - piłka nożna leży
p. Solecka zmarła - świetlica nie jest już taka jak kiedyś
Jeszcze kilku by się znalazło (p.Bychawski - szef mandolinistów)
Kto da przykład dzisiejszym dzieciakom?
Są inicjatywy jak ZUMBA, pikniki... są to inicjatywy społeczne.
Zwróć uwagę, że dzisiaj sport to komercja - trener, klub, sprzęt - na to wszystko są potrzebne pieniądze.

Cytat:
Poszedłem wieczorem na to boisko pograć w piłkę


Zawołałeś ich, zaprosiłeś do gry?

Cytat:
Popatrzyli dwóch gości harata w gałę , nijak stworzyć drużynę


Kurde, chłopaku i to jest problem?
A gra na dwie drużyny z jednym bramkarzem, a nierówna liczba z forami w bramkach? Jak się chce można wszystko. Myśmy umieli.

Cytat:
W mojej ocenie nieświadomie wyrządza się młodym krzywdę takimi działaniami


W mojej ocenie krzywdę wyrządza się młodym nie dając im alternatywy dla fajek, picia, komputerów i komórek. Tych, którzy dają wędkę krytykuje się, że nie tak, że to i tamto... powód zawsze się znajdzie.

Cytat:
"jak zamulony to zasypać, drzewa wyciąć" i jak mawia klasyk "nie będzie niczego"


Oceniasz moje podejście swoimi kryteriami a nie czytasz ze zrozumieniem.
Moje podejście - zamulony, niepotrzebny, to zasypać i dać miejsce do wykorzystania w lepszym celu niż śmierdzenie i straszenie.
Że nie wspomnę o przykładzie Holandii, Wenecji i Petersburga.

Cytat:
decentralizacja tu się nie sprawdza


I tu się zgodzę, wszak biedni użytkownicy muszą przemieszczać się między co najmniej dwoma placami przy sklepach, żeby móc się nap...ić.

I na koniec powiem, że jak mam iść do któregokolwiek sklepu w Mrozowie to mi się niedobrze robi, jak widzę to zapite towarzystwo i muszę iść koło nich (mam wstręt do alkoholu, pijanych itp.).
I tysiąc razy wolę z dzieckiem iść na plac zabaw - nawet tym skrajnie niebezpiecznym dla zdrowia i życia i się tam z nim pobawić niż koło jednego z dwóch sklepów, których (odnoszę wrażenie) główną grupą docelową jest alkoholowa klientela, bo na takie otoczenie sklepu pozwalają.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radowan dnia Nie 16:48, 09 Sie 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tuby_lec
zasłużony VIP
zasłużony VIP



Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:38, 09 Sie 2015    Temat postu:

Radowan napisał:
...Jak następnym razem przyjadę do Mrozowa przywiozę z gór kamień - taki z kanciasty, żeby było się do czego doczepić Cool

Bardzo proszę, by kamień - przy podrzucaniu na plac zabaw opisać:
(dwa-trzy słowa) wyraźnie, czytelnie i kapitalikami:
"Z WYJĄTKIEM mastera".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radowan
użytkownik
użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:29, 09 Sie 2015    Temat postu:

Ale co opisać?
Co na nim ma być?
Jutro będę i chciałbym spełnić obietnicę...
Bo następnym razem to nie wiem kiedy, a mam piękny biały kawałek Jeleniogórskiego marmuru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
master
starszy weteran
starszy weteran



Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:21, 09 Sie 2015    Temat postu:

Cytat:
Moje podejście - zamulony, niepotrzebny, to zasypać i dać miejsce do wykorzystania w lepszym celu niż śmierdzenie i straszenie.

Zatem zapytam ; stoisz na ścieżce rozgraniczającej staw i plac zabaw , patrzysz na staw zamulony, park ze starymi drzewami, co mówisz? , a potem odwracasz głowę na plac zabaw i co ?
z resztą nie polemizuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Endorfina
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 5281
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrozów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:36, 09 Sie 2015    Temat postu:

Wiesz co, master, że od kiedy zacząłeś mówić, to naprawdę zdumiewa mnie to, co mówisz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
master
starszy weteran
starszy weteran



Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:40, 09 Sie 2015    Temat postu:

Co Cię tak zdumiewa, że nie chcę cepelii pod domem?, chcę spokoju?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radowan
użytkownik
użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:48, 09 Sie 2015    Temat postu:

Nie wiem co Ciebie boli?
Czy to że ludzie się organizują i chcą coś wspólnie, dla wspólnej korzyści zrobić?
Czy to, że nie bierzesz w tym udziału, bo nie chce się Tobie ruszyć i coś zrobić?
Czy boli Ciebie to, że coś się zmienia (nie podlega dyskusji czy na dobre czy na złe) a Ty stoisz w miejscu i nie potrafisz się przystosować do zmieniającego się świata?

W odpowiedzi na pytanie:
Odwracam głowę na wschód i widzę pusty plac z przetrzebionymi starymi drzewami w celu... A.M.D.G.?
Pamiętasz buka czerwonego na środku parku? Były dwa. Na jednego cudownie było popatrzeć w słoneczny poranek idąc do pracy. Niedawno biegał tam pies na lince rozciągniętej między dwoma drzewami. Pamiętasz kasztana przy klasztornym murze - mniej-więcej na środku? Nie ma go, jak wielu innych drzew w przypałacowym parku. Tak jak nie ma dzikiego bzu przy tym płocie i przejścia między murem a przyzamkowym budynkiem.
Widzę zamulony i zaniedbany staw zarybiony karpiem, trzebiony bezmyślnie z niedobitków, które tam kiedyś były, do niedawna zasilany dwoma ściekami z domu opieki i [...] wie czyimi jeszcze.
Widzę park na którym kiedyś na dwóch górkach dzieciaki szalały na sankach - a dzisiaj jest zagrodzony.
Na placu na którym dzisiaj jest plac który Ciebie swędzi było bagno, krzaki i zarośla. Walący się płot i ww krzewy uniemożliwiały poruszanie się po pseudo chodniku. Teraz to jest.
Patrzę na zachód i widzę, że walący się płot, za którymi było bagno zamieniono na plac, który służy ludziom. I dzieciaki się na nim bawią. Nawet widziałem te o których mówisz że uciekają przed niebezpieczeństwem do małego domku pod lasem. Na którym został duży stary dąb i grusza. Więcej drzew nie pamiętam, jeśli były i zostały wycięte szkoda, ale widać trzeba było i ktoś tą decyzję podjął.

Jak napisałem wyżej zmiany są nieuniknione. Czasem na lepsze czasem na gorsze. Wiadomo tylko, że jeśli nie będzie się o nie dbać, natura się upomni o swoje, bo i ona nie znosi stagnacji.

Swoją drogą: warto by pomyśleć o odnowieniu niektórych zabawek bo nadgryzł je ząb czasu i powoli niszczeją.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radowan dnia Nie 22:49, 09 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE Strona Główna -> MROZÓW Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 5 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin