MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Marta P.

Długo nosiłam się z zamiarem napisania tego wątku. Ostatnio jednak znowu zostały nam sprzedane stare pączki i chciałam zapytać czy macie takie wrażenie, że nas SPAR przestał dbać o jakość sprzedawanych towarów? Obserwuję to od początku grudnia. Lodówka z nabiałami jest przeze mnie już omijana, bo 3 razy natknęłam się na przeterminowany biały ser. Jogurty mają termin przydatności taki, że albo muszę je zjeść w dniu zakupu albo 2 dni później lub w ogóle nie mogę ich dotknąć, bo są przeterminowane już w sklepie. Nie mogę nic kupić na zapas. Panie na stoisku wędliniarskim zachwalają produkty w promocyjnych cenach, ale promocja jest wtedy kiedy "zbliża" się termin - co po ogólnej obserwacji zastanawia mnie czy już czasem nie jest po terminie. Raz zostałam namówiona na kopytka... pyszne jak twierdziła Pani. W domu po otworzeniu woreczka mało nie padłam, bo były aż kwaśne. Mogłam z nimi wtedy pojechać spowrotem i poczęstować miłą Panią....
Mrożona ryba kupiona ostatnio przeze mnie była ewidentnie zepsuta więc pewnie rozmrożona i zamrożona ponownie. Notorycznie mąż dostaje stare pączki wciśnięte między świeże.... Warzywa niejednokrotnie są zgniłe od środka, ziemniaki robaczywe. Ja rozumiem, że oszczędności są i nie wolno niczego wyrzucać, ale może niech będzie do wyboru, kto chce ten bierze taniej i po terminie a kto chce niech ma świeże.
Ma ktoś z Was podobne wrażenie?

Marta

Jerzyk

jarek

Jerzyk

jarek

Lukkoz

Kiedys w oczy rzucily nam sie paczki z bita smietana, staly na szafce, podeszlismy i zapytalismy czy mozna je kupic, Pani nam powiedziala, ze sa odlozone poniewaz sa juz stare... Dobrze, nas poinformowala, a nie sprzedala...

Gość

Witam,
Ja równiez niestety nie mam dobrych wiadomości.....Ostatnio naszło mnie na coś słodkiego więc udalam się do sklepu SPAR...Moją uwage przyciągnęły maczki(ciastka)więc postanowiłam je nabyć Smile

.Zapytałałam miłej pani czy są swieże na co pani odpowiedziała,że TAK.Ucieszyłam się i kupiłam pół kilograma.Niestety radośc moja nie trwała długo ponieważ okazało sie że owymi maczkami można rozbic głowę!!!!Były tak STARE,że absolutnie nie nadawały się do jedzenia.Ale po jakimś czasie dałam jeszcze jedną szans i bedąc w sklepie moją uwage przyciagnęły ciastka tortowe.Kupilam 3 rodzaje.I znowu sie zawiodłam.... Sad

(((.Oczywiście były NIESWIEŻE!!!!!!.No i cóż....komentować nie ma co...Zakupy moze i bede robic ale Paniom,które tam sprzedaja "nie zaufam"i zapewne ciastek juz NIE KUPIĘ......