MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

MAREK123

[quote="master"]

MAREK123

MAREK123

Martika

[quote="MAREK123"]

jarek

Widzicie moi drodzy?...
Nic nie d konstruktywne pisanie na temat...

bo już pani Martika pisze,
że uważacie wszystkich za idiotów...

to tak zawsze, a przeciez nie wszystkich uważacie za idiotów
a nawet powiem więcej:
Nikogo tu nie nazwaliście idiotą...
Laughing

ale beda wam przypisywać różne rzeczy
bo tak na prawdę nie mają argumentów ...

A teraz do rzeczy...

powtórzę jeszcze raz troszeczkę dobitniej:

jeśli przedsiębiorca jest pseudo-pracownikiem Urzędu Skarbowego
to powinien być objęty szczególną troską, a jeśli jako ten pracownik
wyłudza Vat to powinien pójść do więzienia...

a tak się nie dzieje!

Ja jestem żywym przykładem prawie dwuletniej walki z tym procederem
kiedy to nie miałem czasu pracować, bo musiałem stawiać czoła
okupacji podatkowo - fiskalnej...
i od tamtej pory robię wszystko, angażuję się wszędzie tam,
gdzie jest jeszcze nadzieja na pokonanie okupanta.
radzę więc się przyłączyć do tej walki bo juz niedługo może być za późno.

mam całą dokumentację z procesu próby zniszczenia mnie przez bandę urzędniczą
to była próba wyłudzenia ode mnie dość znacznej sumy
właśnie przez Urząd Skarbowy
i to w procesie poboru Vatu...
jak znajde czas to zademonstruję te dokumenty
bo mam je gdzieś na dyskach zewnętrznych ...
rzecz nadająca się do podręczników dla przedsiębiorców

A znam przypadki, w których moi znajomi popłacili potężne sumy
a są tacy którzy spłacają do dziś rabowane im pieniążki,
zarobione przez ciężka prace ...

Nie zrozumie ten kogo jeszcze nie dopadł ten system
a wiadomą, jest rzeczą, że niedługo nie będzie skąd czerpać
to po kolei będą dobierać się nawet do tych,
którzy tak orędują za tym systemem...

to jest kwestia czasu .

Martika

US są wszędzie, w Anglii,Niemczech, Francji.....wszędzie są tacy sami "okupanci". Wszędzie z Urzędami Sk walczą podatnicy. Wszędzie na całym świcie codziennie tysiące firm jest kontrolowanych. W Polsce procedura skarbowa oraz dalsza droga walki o "swoje" może skończyc się w sądzie bo mamy taki system i całe szczęście. Bo dzieki temu systemowi wygrałeś z US tak jak wielu innych. Około 30% spraw kończących się w sądzie przeciwko US wygrywają podatnicy. Więc warto walczyć do końca , szczególnie jak sie wie, że ma się rację. Tak jest w Polsce i na całym świecie, nie jestesmy w tym odosobnieni i wyjątkowi. Po wygranej US musi zrobić zwrot wraz z niemałymi odsetkami. Można tez wystąpić o zadośćuczynienie.
Natomiast to, że firma jest kontrolowana nie znaczy, że zamyka się firmę. Co najmniej raz na 5-7 lat kazda firma ma kontrolę i jakoś jest pełno firm na rynku, trudno teraz znaleźć niszę.

Jak się jest przedsiębiorcą to trzeba liczyc się z kontrolą skarbową z prawdopodobieństwem 100%. I jeśli ktos liczy na sielankę to niech siedzi w domu i nic nie robi. Jest wielu, którzy zarobią pieniądze prowadząc firmę w miejsce tych narzekających, nikt nie będzie po nich płakał ani użalał się nad nimi. Rynek szybciutko zapełni pustkę.

US mają coraz więcej firm do dobierania się im do tyłka, polska gospodarka rośnie, jednak PKD i wpływy do skarbu panstwa cały czas zwiekszają się. Nie bardzo wiem o czym piszesz wieszcząc, że wszyscy Polacy zamykają firmy. Nijak maja sie wskaźniki do tego co opowiadasz. Opieraj się bardziej na realiach a nie na swoich życzeniach.

jarek

i znów konfabulacja....

gdzie ja napisałem, że mam pretensje do kontroli skarbowych?
ba...
napisałem nawet, że jeśli ktoś wyłudza i źle "pracuje dla urzędu"
to powinien iść siedzieć!
A cóż mi przeszkadza jeśli przyjedzie do mnie skarbówka
i zacznie kontrole?

Ja nie wygrałem w sądzie ale oskarżyłem US o wyłudzanie Vatu
i chciałem skierować sprawę do prokuratury,
odstąpili w ciągu tygodnia od roszczeń...
natomiast mam znajomych którzy w podobnych sytuacjach
poddali się i płacą.

Czy pani zdaje sobie sprawę ilu bardzo pracowitych ludzi
załatwiono w ten sposób?
jak można z taką lekkością pisać, że życie nie lubi próżni?
owszem ... powstaje próżnia, ale w miejsce uczciwych dobrych ludzi
wchodzą oszuści i naciągacze, którzy za nic maja prawo.

Ot casus Romana Kluski, piekarza z Legnicy i setki tysięcy podobnych...

to jest ta okupacja...
mam firmę zarejestrowana w GB
tam urzędnik o mnie dbał i przed formalnościami podatkowymi
powiadamiał mnie dwukrotnie o ważnych, istotnych sprawach
bo wiedział, że ja nie mam na to czasu.
bo wiedział, że oprócz tego, że musiałem zarobić,
na czynsz, rodzinę i konsumpcję ,
to musiałem jeszcze zarobić na jego utrzymanie...

ROZUMIE PANI ?
widzi pani asymetrię istnienia tu i tam?

MAREK123

Bardzo fajny filmik, wykład o podatkach. Facet był kiedyś na liście 100 najbogatszych Polaków

https://www.youtube.com/watch?v=z3TgLrYnlmo

Gość

@MAREK123
Co do ZUS - to wyjaśnijmy.
Jesteś za likwidacją ZUS'u i pisałeś, że to 1100 zł miesięcznie, kiedy ja napisałem, że rzeczywiste obciążenie (zakładając dochodowość firmy) to niecałe 700 zł powiedziałeś, że to wiesz.
Potem ciągle argumentujesz likwidację ZUS'u tym, że Ty byś se odkładał i sam na emeryturę. Jak dobrze wiesz (zapewne) to składka, którą opłacasz, a którą nazywasz potocznie składką ZUS'owską tylko w swojej pewnej części jest emerytalną - dokładnie to minimum 463,68 zł zł (opłacane przez większość samozatrudnionych).
Jak wrzucasz w koszta to wychodzi 380,22 (tylko liczmy pierwszy próg w skali).
Jak pomnożysz przez 12 to wychodzi 4563 zł ma okrągło.
Załóżmy, że zakładasz firmę w wieku 30 lat i prowadzisz ją 37 lat to na tę(tą) składkę odprowadzisz jakieś 203088 zł zakładając co roku 1% rewaloryzację wysokości składki.
Jednocześnie zakładając, ze ani złotówki nie zapłacisz na ZUS'owską składkę emerytalną i wszystkie takie składki będziesz odkładał na lokaty 3% (nie wiem czy takie są w ogóle możliwe dzisiaj - ale) to uzbiera Ci się 489288 zł - po 37 latach - nie mam pojęcia jaką wartość nabywczą po 37 latach będzie miało pół miliona - ale powiedzmy, że 1/3 z tego czyli jakieś 162 tys. zł
Jeżeli średnio na emeryturze żyje się 10 lat to wychodzi po 16k rocznie - czyli po 1,33 zł miesięcznie.
Czy to tak strasznie wiele ? zakładając ryzyko, że instytucja od tej lokaty 3% może się rozsypać, np za 10 lub 20 lub za 30 lat ?
A tak przynajmniej wiesz płacisz na system emerytalny Państwa, w którym żyjesz i może coś z tego będzie Cool

Pomyśl sobie, że te 380 zł miesięcznie to taka opłata (frycowe), że żyjesz w końcu w wolnym kraju, pamiętaj o jego historii, że dopiero 25 lat mamy swobodę i trzeba abyśmy wszyscy sobie jakoś pomagali aby dojść do czegoś więcej niż jest teraz.
Poczytaj o MFW jak podniósł ostatnio prognozę PKB do 3,5% dla Polski - widać Ci neobarbarzyńcy (jak to jeden z forumowiczów pisze) jakoś dają radę, albo my Polacy dajemy radę i się rozwijamy, pomimo, że jak to pisze jeden z forumowiczów 90% społeczeństwa żyje poniżej progu minimum egzystencjalnego (albo jakoś tak).

Czyli brednie antysystemowców to tylko brednie - życie pokazuje coś zupełnie innego.

MAREK123

[quote="Zbezpieczyciel"]@MAREK123

Gość